Ziarna czerwca

Po (bardzo) długiej przerwie w publikowaniu ziaren miesiąca postanowiłem wrócić do recenzji kaw z poprzedniego miesiąca. Teraz, kiedy już trochę speciality wypiłem, a na alternatywie kawowej nieco poznałem, postaram się godnie polecać co jest dobre, a co bardzo dobre! No to jedziemy.

1. Wroasters Gatomboya

  • Kraj: Kenia
  • Obróbka: fully washed
  • Odmiana: SL28, SL34
  • Wysokość upraw: 1700-1800m n.p.m.

Przydatne cudo na wczesne lato, kiedy pierwsze upały zaczynają dawać się we znaki i człowiek upragnie czegoś orzeźwiającego. I tu z pomocą przychodzi właśnie Gatomboya z wrocławskiej palarni, która wybucha pełnią owoców, delikatną, przyjemną kwasowością i egzotyką. Zdecydowanie najlepsza, jak dla mnie oczywiście, była w Kalicie i Hario v60.
Pewnego pięknego popołudnia pokusiłem się także o chemex w wersji na lodzie. Egzamin zdany, na przód wysunęła się porzeczka, a do głowy przyszło wspomnienie zimnego owocowego kompotu... Pycha!

2. Bonanza Nyamasheke Lot 28
  • Kraj: Rwanda
  • Obróbka: mokra
  • Odmiana: Bourbon Peaberry

Choć miałem przyjemność pić dokładnie tę kawę podczas wizyty w Bonanzie, to z samymi ziarnami miałem w tym miesiącu swoją pierwszą randkę. Urzekł mnie ich wygląd - maleńkie, prawie idealnie okrągłe ziarenka, na które bardziej chce się patrzeć niż wrzucić do młynka. Szczególnie, że ze względu na swoje rozmiary potrafią zaplątać się tam gdzie nie powinny utrudniając mielenie... Ale smak. Tutaj podobnie jak w poprzedniej kawie najbardziej sprawdziła się Kalita. Dawała bardzo delikatny napar z kwiatowymi aromatami przechodząc w dojrzałe maliny. Hario v60 szedł w bardziej limonkowe klimaty z bardzo delikatną kwasowością, bez goryczki ale za to też bez dłuższego finishu. Producent zarzeka się, że jeszcze wyczuć można gruszkę - może i profesjonaliści ją czują, ja niestety nie.
Próbowałem także chemexu, ale jakoś nie potrafię jej ocenić. Była ciężka i mało orzeźwiająca. I z tego względu pozostałem przy dripperach.

Komentarze

  1. O kurczę, piona za głęboki opis! Pięknie opisane ziarna- te, z których wydobywa się smak malin muszą urzekać na każdym kroku

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Zaciekawił Cię temat? Masz pytania? Zostaw po sobie ślad!

Popularne posty