Walcz z zimnem na zimno! Samouczek domowego cold brew

Ostatnio jakoś nie mogę pogodzić się z niskimi temperaturami i próbuję przypomnieć sobie smaki lata. Może robię to trochę nieudolnie, bo wplatam w to zimowo-świąteczne aromaty, ale zawsze pozostaje letni akcent. Ostatnimi czasy, w wolny dzień postanowiłem zabawić się w zimowe cold brew. Większość z Was może to uznać za sprzeczność - cold brew zimą? Zimna kawa w zimny dzień? Otóż wyjścia są dwa - albo grzejesz się o ciepły kaloryfer siedząc pod kocem pijesz zimną kawę z kostkami lodu albo wybierasz nową opcję i podgrzewasz swoją zimną kawę. Próbowałem, i mogę powiedzieć, że smakuje całkiem całkiem. Jak kombinować, to po całości!
A efekty wyszły niezłe, więc postanowiłem się podzielić przepisem na zimowo-letni napój.

Mandarynkowo-cynamonowe cold brew

Czym jest samo cold brew? Najkrócej mówiąc jest to kawa macerowana przez minimum 12 godzin. Nie można wobec niej użyć stwierdzenia "parzona", gdyż nie zalewa jej się gorącą, a zimną wodą. Tak więc kawa od samego początku traktowana jest niskimi temperaturami, przez co uwalnia się wiele ciekawych aromatów - ostatnio nawet dotarło do mnie stwierdzenie, że dobre ziarna poznasz po tym jak smakują na zimno! Kawa ta ma także bardzo dużą zawartość kofeiny - niekiedy nawet wyższą niż w standardowych napojach energetycznych. Nie bez powodu o maceracie mówi się, że jest naturalnym energetykiem :)

Czego potrzebujesz?
  • +/- 50g dobrej kawy
  • 700ml zimnej wody
  • 1 laskę (7-10g) cynamonu
  • 1 mandarynkę
  • 12-24h cierpliwości


Co z tą kawą? Otóż, ja użyłem autorskiego blendu kaw na bazie trzech singli z różnych palarni. Zmieszałem 27g Brazylii (dla czekoladowych aromatów), 11g Kenii (dla urozmaicenia owocowego) oraz 12g Hondurasu (dla podbicia słodyczy). Łącznie wyszły 52g ziarna, które bardzo grubo zmieliłem - na Comandante 43 oczka. Dla porównania (skoro już wracamy myślami do lata) są to mniej więcej małe kamyczki z plaży leżące nad brzegiem morza.
Po zmieleniu kawy pozostało tylko pokroić wyparzoną mandarynkę na mniejsze części i razem z laską cynamonu umieścić w naczyniu, kawę wsypać do filtra, zalać zimną wodą i wsadzić do lodówki. Po minimum 12 godzinach można oddzielić fusy od naparu.*
Czasem ciężko wytrzymać gdy takie ładne coś stoi na półce, ale warto poczekać do następnego dnia!
* Ja używam butelki do cold brew z filtrem od Hario. Jeśli nie posiadasz takowej, możesz zalać kawę z dodatkami w garnku/słoiku/czymkolwiek i po skończeniu macerowania przecedzić.

Komentarze

Popularne posty