Zdrowa Krowa, zdrowa kawa

Od jakiegoś czasu przejeżdżając tramwajem widziałem sklepo-kawiarnię Zdrowa Krowa. I od zawsze chciałem tam wejść, lecz nigdy nie było czasu. Teraz, gdy już tam byłem, mogę powiedzieć jedno - warto wejść tam nie tylko na kawę ale i na cały obiad!

Weszliśmy tylko z zamiarem wypicia kawy, zostaliśmy na obiedzie. Zdrowa Krowa proponuje codziennie zupę, danie dnia oraz posiłek obiadowy. Wszystko, jak głosi napis na ścianie, "bez glutenu, bez cukru, ale z sercem"






Zacznijmy od kawy. Do wyboru pełna gama jak w każdej polskiej kawiarni. Można zdecydować się na mleko krowie lub roślinne. Ja, jak zwykle, zamówiłem cappuccino na mleku krowim. Choć szału nie zrobiła pianka, bo jej warstwa była, delikatnie mówiąc - uboga, to smakiem... Smakiem spokojnie dorównuje mojemu faworytowi Karmello! Dobrze wyważona, delikatna.


No i przyszedł czas na ciasto. Tarta na czekoladowym spodzie z orzechami nerkowca i musem z dyni, obsypana nasionami granatu. Wizualnie przyciągnęło mnie jako pierwsze grą kolorów. Smakowo, no cóż. Było dobre, ale jednak ciasto (jak dla mnie) powinno być bombą słodkości. To było bardziej jak warzywniak, co oczywiście nie oznacza, że było niedobre - Boże broń! Polecam spróbować. Było jedyne w swoim rodzaju i każdy powinien mieć własne zdanie na ten temat :)



Ogólnie rzecz biorąc, wiem, że między zajęciami wrócę tam na ciepłą zupkę lub szybki obiad, by odprężyć się w cięższych chwilach i pobujać się na podwieszonym pod sufitem hamakowym fotelu :)

Komentarze

  1. dobrze jest znaleźć takie miejsce, gdzie można zjeść pyszny i zdrowy obiad i napić się zdrowej kawy:)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Zaciekawił Cię temat? Masz pytania? Zostaw po sobie ślad!

Popularne posty