Ziarna października

Zaczęły się studia i zmusiły mnie do przyjmowania jeszcze większej niż zazwyczaj dawki kofeiny. Wiem, niektórzy tego nie rozumieją, niektórzy namawiają do detoksu... Ale co zrobić jak człowiek jest po prostu uzależniony???

3 różne kawy, które kupiłem w październiku opisuję właśnie tu i teraz :)



Guatemala Grande by Tchibo. Piłem ją dłuuugo i kupowałem częęęęsto. Średnio-palone ziarna dobrze komponowały mi się zarówno z kawami mlecznymi jak i zwykłą kawą z zaledwie kapką mleka. Zdaje się, że będę do niej wracać w chwilach braku natchnienia nowościami, więc aż przyczepiłem etykietkę na lodówce :)
Dostępna w salonach Tchibo, a cena zależy od gramatury. Ja za 250 gram płaciłem zawsze niecałe 20 zł. Ale im więcej, tym taniej!





Karmello - mieszanka Arabiki i Robusty. Uwielbiam Karmello. Podoba mi się u nich wszystko - wystrój, obsługa, czekoladki, praliny, arty na kawie, wyważenie smaku cappuccino, ale to... No jednak ten produkt im nie wyszedł. A przynajmniej nie spełnił moich oczekiwań. Z całym szacunkiem dla sieci, będę pić tam kawę ale wyłącznie na miejscu. Do tego są stworzeni.
Dostępna w kawiarniach, 250g około 25zł


Mokate Africa by Biedronka, czyli kawowe odkrycie miesiąca. Trochę bałem się kupować kawę z Biedronki za połowę ceny, ale zachęcił mnie aromat wydobywający się z wentyla. Na tyle mnie zauroczył, że kupiłem całe kilo, orientując się w domu, że jak to będzie badziew, straciłem nieco cennych monet. Otóż nie. Mi ta kawa smakuje i polecam ją kupić! Nie wiem, czy Biedronka wprowadziła tylko chwilową promocję (wcześniej ich nie widziałem), czy będzie to stały produkt, ale jest taniej niż na stronie producenta. Dostępne są 3 rodzaje: Africa, America i Asia. America czeka u mnie w szafce, więc relacja pewnie już za miesiąc!
Opakowanie 500g to koszt 17zł (!!!)

Macie swoją ulubioną firmę/palarnię? Podzielcie się jakie marki pijacie, może się przerzucę!

Komentarze

Prześlij komentarz

Zaciekawił Cię temat? Masz pytania? Zostaw po sobie ślad!

Popularne posty